Wycieczka po pożółkłej Amidze

Bezkarne podglądanie 20-letnich przyjaciółek? Only Amiga makes it possible ;). Z Davidem L. Jonesem, dowodzącym stroną EEVBlog możemy zwiedzić wnętrzności Amig wytarganych z dna śmierdzącego garażu (wirtualny świat oferuje tu swoje zalety nie transmitując tej części sygnału). Ciekawe zderzenie kulturowe, wirtualna podróż w czasie i po wytrawionych ścieżkach, po których śmigała przytłaczająca większość dem w pierwszej połowie lat ’90.

Ruszy czy nie ruszy ten złom?

Małe co nieco o krytyce – a co, pokrytykować sobie nie można?

Z zamiarem klepnięcia tekstu o krytyce nosiłem się od pewnego czasu. Krytyka to pożyteczne narzędzie, które znajduje zastosowanie w obszarach gdzie bulgoce od kreatywności, więc jak najbardziej odnosi się do każdego rodzaju scenowej aktywności (ale nie tylko). Krytyka pozwala laikom odróżnić prawdziwe wartości od pozornych, ulepsza już powstałe dzieła, motywuje krytykowanych do jeszcze intensywniejszej pracy itd. Długo by można wymieniać, bo jej błogosławione właściwości są bardzo rozległe ale to jeszcze nic, bo dzisiaj na szczęście mamy już Krytykę 2.0. Krytyka 2.0 to moc tysięcy serwerów zaprzęgnięta do usprawnienia pracy intelektualnej niezliczonej liczby szarych komórek w prawdziwym tsunami mózgów, które, powyżej napomknięte zaledwie zjawiska, zwielokrotnia niewyobrażalnie ku wspólnemu pożytkowi i skuteczności. Hm, hm… czy aby? Czytaj dalej: Małe co nieco o krytyce – a co, pokrytykować sobie nie można?