Tekstury… a po co komu tekstury, jak cale intro można oprzeć na zabawie światełkami. Motion blury, bokehy, aberracje chromatyczne i inne ułomności optyki, które są główną atrakcją wesołego miasteczka. Im mniej go widać, a im więcej ekranu przykrywają efekty – tym wygląda on fajniej (np. w 1:50, 2:30, 2:40, 3:09). Muzyka jest ok, jak na nie za duże intro. Całkiem fajnie zaaranżowana, chociaż zabrakło mi w tym disko bardziej sążnistego kopniaka.
Pierwsze miejsce w Combined Intro na Payback 2014 całkowicie zasłużone.
ps: zastanawia mnie jakby to intro wyglądało z białym tłem zamiast czarnego.